Równo za dziesięć dni startuje najciekawszy sezon dla fanów wolnego stylu - cykl eliminacji WBW. Kto zwycięży? Kto powróci na scenę? Jakie nowe twarze tym razem namieszają w planach faworytów?
W tym wpisie skupimy się właśnie na nowych twarzach. Niemal tradycją staje się to, że tuż przed startem eliminacji dzielę się z Wami moimi przemyśleniami na temat tego, kto moim zdaniem tym razem zdecyduje się wyjść ze swojej strefy komfortu jaką są lokalne ustawki i zdecyduje się na pokazanie swojego talentu na krajową skalę.
Z przykrością muszę stwierdzić, że w ubiegłym roku niestety moja skuteczność typów spadła z 80 na marne 17 procent i tak naprawdę tylko Ksywa spełnił pokładane w nim nadzieję, jednak tym razem obiecuję poprawę. I mam nadzieję, że sami zawodnicy mi w tym pomogą ;)
Pukuś/Będzin |
Skoro poruszyłem już temat Ksywy najpłynniej z tego miejsca przejść można do jego kompana z bitwy dwójek Pukusia.
Szczerze mówiąc nic pierwotnie nie wskazywało na to, że Pukuś kiedykolwiek znajdzie uznanie w moich oczach, bo poza żartami o jego podobieństwie do Białasa nie wyróżniał się niczym szczególnym ponad grono przeciętnych wolnostylowców. W tym wypadku sprawdziła się jednak maksyma mówiąca o tym, że nic nie da ci tyle pewności i obycia scenicznego, co regularne starty na krajowych bitwach.
Gdy pozostali wolnostylowcy śmieli się z faktu pokonywanych kilometrów przez Pukusia i odhaczania kolejnych mniejszych lub większych miejscowości na mapie Polski, on zdobywał doświadczenie które w tym roku powinno zaprocentować - co pokazały już finał Warszawskiej Ligi Wolnostylowej czy wspomniana już bitwa dwójek.
Powiecie, że Pukuś nie powinien znaleźć się w tym gronie właśnie ze względu na to, że jest kojarzony w całym kraju? Z tym, że nie zapominajmy o tym, że dotychczas jego najbardziej znanym występem na WBW jest ten na nieszczęsnym jamie z ubiegłego roku.
Wierzę, że po tegorocznym cyklu eliminacji ta tendencja jednak ulegnie zmianie.
Iwo/Warszawa |
Ze Śląska przenosimy się w "moje" strony a konkretnie na Mazowsze. Najłatwiej w tym momencie byłoby wskazać Kuriana, który pokazał się już z dobrej strony chociażby na mocno obsadzonej Bitwie o Południe, z tym, że o Bartku wspominałem już podczas ubiegłorocznego typowania więc tym razem mój głos trafia na jego kompana - Iwo.
Odkąd usłyszałem jego wejścia podczas finału Warszawskiej Ligi Wolnostylowej muszę przyznać, że z miejsca stałem się fanem sposobu w jaki nawija Iwo. W momencie gdy do łask wracają mocne i łatwe w odbiorze na żywo punchline'y, on nie zapomina, że nie tylko na tym gra polega i za swój oręż bierze techniczne i mocno stylowe wejścia.
Z reprezentantami WLW mam jednak ten problem podczas typowań, że nie podnoszą mojej średniej ze względu na to, że brak im umiejętności a dlatego, że rezygnują z udziału w dziewięćdziesięciu procentach imprez. Mam nadzieję, że w przypadku Iwa będzie inaczej.
Koro/Rzeszów |
Wielu pewnie w tym momencie będzie pukało się w głowę ale moim skromnym zdaniem z Lubelskiej Bitwy Nawijaczy w tym sezonie WBW najwięcej może ugrać Koro.
Choć swoją obecność podczas ustawek LBN zaznaczał już od dłuższego czasu, to prawdziwa "eksplozja" formy nastąpiła wraz ze startem tego sezonu. Zwycięstwo w pierwszej ustawce po zwycięstwie w finale z niekwestionowanym królu ligi Q-Key'em i finał drugiej ustawki z tym samym jegomościem dają sporo do myślenia. Należy pamiętać, że to wciąż jedynie łupy na lokalnych ustawkach, jednak mając dwukrotnie okazję słyszeć go na żywo, jestem w stanie obstawić, że z tej mąki w przyszłości będzie chleb.
Czas więc by reprezentant Rzeszowa opuścił wspomnianą na początku strefę komfortu jaką są lubelskie ustawki i udowodnił, że rzadko się mylę.
Adi/Łódź |
Czas na łódzką nadzieję na to, że jeżeli Oset zdecyduje się zakończyć karierę to freestyle w ich mieście nie umrze - Adiego!
Większość z Was zapewne kojarzy go z "jednego strzału" - walki na Pitosie w której to o mały włos pokonał żywą legendę wolnego stylu Dolara, a zdaniem wielu był w tej walce od niego lepszy. Ja jako, że parę tych walk już w życiu widziałem mogę zapewnić Was, że stać go na wiele więcej.
Mnóstwo fajnych przekminek, ciągła praca nad nawijką w której to widać szlif stylóweczki i systematyczny progres - to wizytówka Adiego. I choć w ostatnim czasie nieco zniknął z radarów, liczę na to, że z rozpoczęciem sezonu powróci na wolnostylowe łowy.
Bobi/Zielona Góra |
Długo zastanawiałem się nad tym, kogo wyróżnić w tym zestawieniu tak aby nikt z Poznania czy Wrocławia nie poczuł się pokrzywdzony i wtedy nad głową zaświeciła mi żarówka z napisem "Bobi".
Tak choć Bobi nie jest już postacią anonimową to chyba warto zauważyć, że jego przygoda wolnostylowa zaczyna wracać na właściwe tory. Wiadome, na tę chwilę są to jedynie małe kroczki ale czy nie takich trzeba by osiągnąć coś wielkiego?
U Bobiego zaczęła pojawiać się regularność w odwiedzaniu imprez więc tym razem poniekąd w ciemno ale to właśnie na niego idzie mój głos. O formę jestem spokojny.
Fan page ZWR
Fan page Freestyle Genius Polska
Grupa FreeFamilia
Fan page WBW
Fan page Pukuś
Fan page Adi
BATTLEYOUNGSTERZ #1 - Bobi
BATTLEYOUNGSTERZ #3 - Adi
Czarny koń WBW 2016
Czarny koń WBW 2017
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz