Niemalże cyklicznie od 2011 roku redakcja Popkillera rok po roku przygotowuje dla nas akcję promującą wyróżniających się raperów pod dobrze już wszystkim znaną nazwą "Młode Wilki Popkillera".
Od tego czasu przez akcję przewinęło się już 72 uczestników(w tym dwie raperki, jeden DJ i jeden obcokrajowiec). Jednych kariery na tę chwilę wystrzeliły do takiego poziomu, że śmiało można nazwać ich czołowymi artystami w kraju, a o innych słuch całkowicie zaginął.
Fakt nie sposób ocenić jaka w tym zasługa akcji Popkillera, jednak zdecydowanie można stwierdzić, że dla większości z nich mógł być to solidny napęd do rozpędzenia swoich karier.
W moim wpisie jednak nie o tym. Z racji tego, że wielkimi krokami powinna zbliżać się kolejna edycja przygotowałem w pełni subiektywny ranking poprzednich części, wspominając przy tym niektórych z uczestników a na koniec spróbuję wytypować graczy którzy powinni zagościć w klasie 2019.
Młode Wilki 6 - 2018
Szczerze mówiąc ubiegły rok był dla mnie najmniej intensywny jeżeli chodzi o pielęgnowanie mojej zajawki rapowej. Sprawdzałem wówczas jedynie największe premiery i co zrozumiałe utwory swoich ulubionych artystów.
Nie będzie więc raczej szokiem, że gdy zobaczyłem listę uczestników szóstej edycji, znałem personalia zaledwie połowy z nich, stąd tę edycję sprawdziłem z największym zaciekawieniem, nie wiedząc czego mogłem się po niej spodziewać.
Nie będę ukrywał - zawiodła, niewiele w niej wyrazistych postaci i zdecydowanie bliżej mi do składu z "Nic Za Darmo" niż do tego z "Piramid", które zupełnie nie trafiły w moje gusta.
Z dwunastki występującej w szóstej edycji najlepiej przędzie obecnie Tymek, który dzięki singlowi "Język Ciała", który ma już blisko 80 milionów wyświetleń na YouTubie, zagościł we wszystkich rozgłośniach radiowych w Polsce.
White i Janek dzięki kontraktowi w SBM otworzyli sobie drogi na bardzo fajne kariery, a naprawdę duże liczby wciąż na swoim robi Zeamsone.
Mało słyszę ostatnimi czasy o działaniach Fejza, Michała Tomasika, Barto'cut12 czy Kamila Pivota nad którego "lenistwem" akurat najbardziej ubolewam.
Moja trójka faworytów z tej edycji? Właśnie Kamil Pivot, Zero i White.
Młode Wilki 5 - 2016/2017
Bez dwóch zdań piąta edycja miała największy star power z wszystkich sześciu, co w moim odczuciu zabiło dotychczasowy urok który miała przy poprzednim wyłapywaniu podziemnych perełek.
Bedoes, PlanBe, ReTo, Smolasty - złośliwi mówili, że to raperzy promują samą akcję swoim udziałem, a nie jak miało miejsce to poprzednio, akcja promowała ich.
Nie można odebrać jednak tego, że czołówka dzies...dziewięciu raperów młodego pokolenia w kraju zrobiła naprawdę kawał dobrej roboty, czy to między innymi przy cypherach czy przy numerze promującym akcję.
Śmiało można powiedzieć, że zdecydowana większość radzi sobie obecnie naprawdę dobrze. Smolasty spogląda na nas z puszek Coca-Coli i ekranów programów rozrywkowych, a Bedoes, ReTo i PlanBe to prawdziwe maszynki do produkcji hitów.
Niektórzy poszli na swoje i tak po przygodzie w QueQuality, Emes Milligan działa na rachunek YUSH., Anatom opuścił Mediuma i rzeźbi również na swoim kanale.
Słuch nie zaginął również o Duchu, Pawle Bokunie i Tyminie, którzy konsekwentnie robią swoje, a i rodzynek w postaci Blu Mantic znalazł sposób na przypomnienie o swojej postaci.
Kogo rzeczy najbardziej siadają mi z tej edycji? Bedoes, Paweł Bokun i Duchu, choć tęskno za starymi nagrywkami PlanBe.
Młode Wilki 2 - 2012
Bez dwóch zdań to najbardziej niedoceniona z wszystkich edycji, z racji tego, że większość biorących w niej udział zawodników przespało swoją szansę i zamiast w obecnej chwili rozsiadać się wygodnie w pierwszej lidze rapu, ledwo wiążą koniec z końcem, lub zupełnie odpuścili temat.
Ileż w tej edycji było wyrazistości, za sprawą chociażby KęKę, Gospela czy Karwela, ileż umiejętności, gdzie nie sposób nie wyróżnić Dejana, Ńemego, Beeresa czy Żyta Tostera.
Na swoje po tym wszystkim wyszli właściwie tylko KęKę, który po przygodzie z Prosto zbudował swoją solidną markę, oraz Buka, który od czasu do czasu przypomni o sobie wysoce popularnym tytułem.
Karwel, Ńemy, Beeres, Dejan, Biak, Gospel - to raperzy którzy z różną częstotliwością pojawiają się na radarach, jednak można przypuszczać, że każdy z nich zupełnie inaczej wyobrażał sobie karierę rapera.
Moja ulubiona trójka? Karwel, Wuja i Krzysiek. A tak serio upchnąłbym tam jeszcze KęKę i Ńemego.
Młode Wilki 1 - 2011
Skillowo to chyba najmocniejsza i najbardziej wyrównana z edycji bo nie sposób tu nie wspomnieć jeszcze o obecności chociażby Tusz Na Rękach, Gedza, Vixena czy Greena.
Najlepiej w rapowym półświatku odnalazł się Białas, który obecnie przez zdecydowaną większość nazywany jest nie bez podstaw czołówką sceny.
Solidne kariery prowadzą Bonson, Medium, Gedz i Vixen, a często przypomina o swojej obecności na scenie również Śliwa, który bez wątpienia nie powiedział jeszcze Ostatniego słowa.
Moi faworyci? Na egzaminach zawsze mówiono, żeby strzelać w "B" tak więc Bonson, Białas, Bisz.
Młode Wilki 4 - 2015
Tak naprawdę pozycją pierwszą i drugą mógłbym tasować na przemian i z czysto kronikalskiego obowiązku przydzieliłem im odpowiednie numerki.
Niemalże każdy z wyborów biorąc pod uwagę mój gust trafiony, dobór zawodników którzy ewidentnie podczas młodowilczego weekendu znaleźli wspólny język, co przełożyło się na świetną chemię, którą czuć z tracków promocyjnych.
Otsochodzi, Żabson, Sarius, Wac Toja, Guzior to w matematycznym języku setki milionów wyświetleń na YouTubie, dziesiątki hitów i niezliczona ilość waluty która przepłynęła przez ich konta.
Nie ma się co łudzić, że gdyby wśród nas był wciąż Leh to znalazłby się w tym zestawieniu, ale dzięki swojemu unikatowemu lotowi, niejednemu z nas żal serce ściska, że nie usłyszymy już jego nowych produkcji. Świeć, Panie, nad jego duszą.
Tu ciężko skleić tylko trójkę ale jeżeli bym musiał postawiłbym na Guziora, Leha i Otsochodzi.
Młode Wilki 3 - 2013
Czym edycja datowana na rok 2013 zasłużyła sobie na pierwsze miejsce? Tym, że oprócz tego, że zgromadziła praktycznie wszystkich kozackich podziemnych graczy na tamten moment, to zgrało się to w czasie mojej największej rapowej zajawki, gdzie żaden z wypuszczonych tracków nie mógł umknąć mojej uwadze.
Zioło, Praktis, Wiciu, Kuban, 2sty, Kuba Knap, Golin, Mam Na Imię Aleksander, TomB - niemal każdy z innego środowiska i reprezentujący zupełnie inny styl, dodając od siebie zupełnie zróżnicowane składniki, przygotowali naprawdę kozacką potrawę.
Paradoks? Żaden z nich nie zrobił kariery na miarę takiej jaką mu wróżono. Aferki, niewysłane płyty, narkotyki, lenistwo czy zmęczenie materiału i wypalenie się. A przecież w akcji brało udział jeszcze jedenastu raperów poza TomBem ;)
Będąc zupełnie poważnym, każdy z nich swoje za uszami ma, jednak do każdego powracam z tym samym sentymentem i zajawką. Zajawką dzieciaka który pierwszy raz usłyszał rap i z miejsca się w nim zakochał.
Top trójka? Golin, TomB, Zioło.
Młode Wilki 7 - typy
No dobra to teraz przejdźmy do meritum sprawy, kogo widzę w siódmej edycji Młodych Wilków?
Zacznę od tych którym Młode Wilki nie są do niczego potrzebne ale nadaliby rozgłos akcji czyli Young Igi i Schafter.
Na fali Chillwagonu do tej edycji może wjechać Qry, z SBM typowałbym Matę i Moliego, wewnętrzny głos mówi mi także o Przyłu i Jeden.
W prawie każdej edycji mieliśmy gościa z karierą wolnostylowca tak więc do towarzystwa wytypuję Bobera, a jako przedstawicielkę kobiecego rapu Guovę.
Zupełnie nie siedzę w podziemiu tak więc wytypuję ostatniego gracza którego sprawdziłem i wpadł mi w ucho czyli Jakimie, a warto mieć oko na gracza który coraz śmielej poczyna sobie reprezentując wytwórnię Słonia -Floral Bugs. Zostając na chwilę przy BDF myślę, że znalazłbym tam również miejsce dla Opała.
Na koniec hołd, myślenie życzeniowe lub nazywajcie to sobie jak chcecie, ale w mojej szczęśliwej trzynastce znalazłbym miejsce dla Koldiego, dla którego udział w tym przedsięwzięciu byłby dobrym rozgraniczeniem dla nowej drogi kariery którą obrał.
A jakie byłyby wasze typy? I jak wyglądałby wasz ranking? Zachęcam do dyskusji!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz