Pisałem wcześniej o tym, że dziś postaram się przedstawić sylwetki dwóch finalistów? Jako, że staram się dotrzymać słowa, oto i jest. W oczach wielu jeden z faworytów wielkiego finału Poznań Freestyle League - Pitek.
Piotrek to reprezentant Miłosława, który pomimo tego, że na scenie wolnostylowej stawia pierwsze kroki, potrafi wzbudzić postrach u dużo bardziej renomowanych przeciwników, o czym przekonać mogliśmy się na jamie który odbył się po bitwie Trzej Królowie Mikrofonu, która była organizowana w Poznaniu. Nie śmieszki, nie chodzi tu o duże rozmiary Pitka. Sęk w tym, że w tak dużym ciele drzemią jeszcze większe umiejętności!
Próbkę dotychczasowych dokonań znajdziecie poniżej:
Pitek vs Spartiak
Pitek vs eFBe
Pitek vs Bartek
O to co do powiedzenia o Piotrku mają inni finaliści Poznań Freestyle League postanowiłem zapytać jego przyjaciela a zarazem mentora - Kymysa:
"Mój wychowanek :) Zgłosił się do mnie w lutym 2017 i jakoś zobaczyłem w nim potencjał chociaż z początku szło mu słabo.
Po miesiącu wyszedł z eliminacji w lidze, po trzech już sprawiał problem samemu Spartiakowi w półfinale ustawki PFL,
później 4 miejsce na mocno obsadzonej Wielkiej Wojnie Wielkopolskiej, w grudniu wygrywa wszystko jak leci; Wielką Bitwę Dwójek,
po tygodniu pewnie pokonuje Babinciego w finale ustawki PFL i wszelkie nieoficjalne bitwy w gronie znajomych, treningi itd.
Strasznie sympatyczny pulpecik, można powiedzieć że ostro kontrastuje ze mną i się uzupełniamy; ja dużo piję, mało jem a on odwrotnie.
Bardzo zdeterminowany i mocny psychicznie; prędzej zabije go cholesterol niż trema, walczy do końća i często ostatnim wejściem
odmienia losy bitwy na swoją korzyść."
Na koniec jak zwykle mini wywiad który przeprowadziłem z Pitkiem.
ZWR: Jakie są Twoje oczekiwania odnośnie finału?
Pitek: Nieskromnie powiem, że chciałbym wygrać ten finał. Czuje się w dobrej formie i postaram się to wykorzystać. Niezdobycie pierwszego miejsca lub (co gorsza) nie wyjście z grupy podetnie mi strasznie skrzydła.
ZWR: Kto Twoim zdaniem jest faworytem imprezy?
Pitek: Faworyci? Ja i Kamis, Bristol też może zaskoczyć.
ZWR: Jakie są Twoje plany na 2018 rok we freestylu? Pozostajesz w Poznaniu czy ruszasz na podbój kraju?
Pitek: W 2018 roku kończę szkołę, po maturce od razu będę rozglądał się za pracą. Na sam luty mam conajmniej dwie bitwy. Bydgoszcz i bitwa dwójek w Warszawie. Mam ochotę odwiedzić conajmniej 2 razy WBW.
Chciałbym osiągnąć cos więcej niż same eliminacje. Zobaczymy czy się uda, jestem dobrej myśli.
Linki:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz