![]() |
Bitwa o Zagłębie odbyła się 18. marca w klubie VHS w Sosnowcu |
Niespełna ponad dwa tygodnie temu, równolegle z eliminacjami WBW w Poznaniu, odbyła się nie mniej prestiżowa Bitwa o Zagłębie, w której to po finale z Ksywą triumfował Pueblos. Co skłoniło ich do przyjazdu do Sosnowca? Co sądzą o młodych wilkach wolnego stylu? To i wiele więcej znajdziecie w kolejnym odcinku „Cztery po cztery”!
Na wstępie chciałbym dodać, że pytanie numer trzy zostało odpowiednio zmodyfikowane pod postać Ksywy i Pukusa ;)
![]() |
Pueblos został zwycięzcą Bitwy o Zagłębie! |
1.Jak dobrze wiemy, równolegle do Bitwy o Zagłębie odbywały się eliminacje WBW w Poznaniu. Jak myślisz co przekonało zawodników, że zamiast zbierać „ligowe punkty” postanowili wybrać się na bitwę do Sosnowca?
Pueblos: Nie czarujmy się, w Bitwie o Zagłębie brały udział głównie lokalne twarze. Zawodników do przyjazdu przekonała przede wszystkim niedaleka odległość do pokonania i dobre nagrody, jak na stosunkowo małą imprezę.
Czeski: Hmmm, myślę, że nie było co tu za bardzo analizować. Ci co mieli bliżej pojechali do Sosnowca po prostu, chyba tylko Peus wybrał się ze Śląska na Poznań. Nagrody atrakcyjniejsze były w Sosnowcu na pewno.
Ksywa: Ja osobiście wybrałem Zagłębie ze względu na to, iż klub gdzie była bitwa miałem pod samym nosem, ale na WBW myślę, że też pojawię się kilka razy. A co do zawodników, zdecydowali się na Sosnowiec w dniu WBW Poznań, gdyż większość była po prostu z okolic, a tacy zawodnicy jak Czeski czy Pueblos podchodzą do tego raczej z dystansem i chodzi im głównie o zabawę, aniżeli zaciętą rywalizacje.
Pukus: Przyjechali głównie ludzie z naszego regionu – Zagłębie, Śląsk, a i 800 za główna nagrodę przyciągało (gratki Puebli) + zajebisty puchar, których tak brakuje za zwycięstwa w bitwach.
![]() |
Czeski nie zapisze Bitwy o Zagłębie do udanych, Swój udział zakończył już na pierwszej walce! |
2. A jak ocenisz bitwę na nowym terenie? Organizatorzy w pełni dali radę? Jeżeli mógłbyś doradzić czego zabrakło byłoby to…
Czeski: Tak, organizacja bardzo elegancko. Nie odnotowałem raczej żadnych znaczących mankamentów. Choć wiadomo, że zawsze może być lepiej!
Pueblos: Nowym terenie? Od kiedy startuję pamiętam co najmniej dwie bitwy w Sosnowcu, odbywające się de facto w tym samym klubie. Organizację oceniam na duży plus! Nie będę się czepiać szczegółów.
Pukus: DJ Simple zadbał żeby wszystko było idealne - super nagrody, dobra promocja dobry klub. Czego brakło? No może termin był taki, że część zawodników wolało WBW niż Bitwę o Zagłębie.
Ksywa: Myślę, że za organizację ekipa powinna zgarnąć naprawdę wielkie pochwały. Eliminacje, bitwy i koncerty pojawiły się o ustalonej wcześniej godzinie bez żadnej obsuwy, a kwestie techniczne, takie jak nagłośnienie, również stały na wysokim poziomie.
![]() |
Ksywa nie przestaje zaskakiwać. Na Bitwie o Zagłębie dotarł aż do finału gdzie ostatecznie uległ Pueblosowi. |
3.Ksywa – finalista bitwy i Pukus – ćwierćfinalista, to dwaj zawodnicy, którzy coraz śmielej wdzierają się do wolnostylowego mainstreamu. Twoim zdaniem mają szansę namieszać w tym roku? Jaką wróżysz im przyszłość?
Ksywa: Od Pukmena kipi zajawką, od kiedy go poznałem. Jak ma czas to pojedzie nawet na bitwę o
wypizdziew górny żeby trochę ponawijać, ale jak widać przynosi efekty, bo nic nie daje takiej pewności siebie jak scena. Z każdym tygodniem spotykając się na ŚLW można usłyszeć, że częsty udział w tym "sporcie" owocuje i myślę, że to kwestia czasu aż wystrzeli w górę.
Pukus: Ksywa - jak najbardziej, mega błyskotliwy chłopak, któremu życzę wszystkiego najlepszego (super walki zawsze toczymy na ŚLW). Namiesza w tym roku na pewno, jak było to widać w KRK 😉 Ma potencjał na mistrza WBW.
Pueblos: Nie mam pojęcia, jak pójdzie im w przyszłości. Mogę tylko trzymać kciuki. Do Pukusia i Ksywy dodam jeszcze ksywy Wudo i Grysia, czyli lokalniaków z ogromnym potencjałem.
Czeski: Mają, mają. Nie wiem czy już w tym roku, ale powinni powoli się przedzierać coraz to dalej. Jak podszlifuj jeszcze warsztat to powinno być całkiem ciekawie! Linijkowo już jest super.
![]() |
Pukus coraz lepiej poczyna sobie na scenie wolnostylowej. Czy ma szanse dojść do poziomu jaki reprezentował Białas, do którego z racji wyglądu jest tak często porównywany? |
4.Najmilsze i najgorsze wspomnienie, jakie wywieziesz z Sosnowca to…
Pukus: Najmilsze było to, że można było spotkać dobre mordy (Pueblos, Czeski, Tymin, Ksywa, Luki, Wudo) a najgorsze, że w już w ćwierćfinale dostałem Wudo, a miałem potencjał na więcej 😉 I dodaję - Śląska Liga Wolnostylowa najlepsza w Polsce. Zapraszam do Kato już w ten czwartek!
Ksywa: Najmilszym wspomnieniem z Sosnowca było raczej wywalczenie finału, a tym najgorszym były eliminacje, które były mega średnie, ale później było już tylko lepiej 😀
Czeski: Najmilsze to bardzo mili ludzi i przyjemny melanżyk, a najgorsze to porażka w pierwszej walce hehe.
Pueblos: Najmilsze to zdecydowanie wyjazd z Sosnowca, a najgorsze to zdecydowanie przyjazd do Sosnowca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz