Źródło zdjęcia |
Sivvynsky to 21-letni reprezentant Poznania, który to rzutem na taśmę, z dorobkiem trzydziestu punktów zdołał zakwalifikować się do finałowej imprezy Poznań Freestyle League, zajmując szóste miejsce w klasyfikacji sezonu wraz z eFBe i Enrikle. Co można powiedzieć więcej o Kamilu? Postanowiłem o to zapytać jednego z liderów klasyfikacji generalnej, którym jest Kymysyyy:
"Z całej siódemki rywali w finale Kamila znam najdłużej, poznaliśmy się przy okazji jakiejś bitwy w Gnieźnie.
Swego czasu dość aktywnie jeździł po okolicznych eventach a teraz mocno zamulił a szkoda bo potrafi zaskoczyć.
W tym sezonie ledwo się dokulał do finału, nie imponował formą ale nie jest to typ zawodnika który spektakularnie wygrywa niszcząc rywala, raczej spokojnie i wytrwale wbija szpilki a sądząc po naszym ostatnim wspólnym treningu to może ostro namieszać w finale.
Skurwiel dość dobrze ukrywa wade wymowy, dopiero dwa tygodnie temu skumałem że ma problem z "R" Sivvy Twój temat to rabarbar na roratach!"
Źródło zdjęcia |
A gdyby spojrzeć od strony statystycznej? Kamil na scenie wolnostylowej występuje od 2015 roku, kiedy to debiutował na bitwie przed Bitwą o Koziołki. Dla Sivvynsky'ego tegoroczny finał będzie już trzecim w którym weźmie udział, a bez wątpienia jego największym sukcesem jest zwycięstwo w finale pierwszego sezonu. Rok później w samym finale było już nieco gorzej, ale poprzez swoją regularność zdołał wywalczyć pozycję lidera ligi na koniec sezonu.
"Na pewno nie jest typem freestylowca, któremu przeszkadza temat, a uważni słuchacze z jego występów mogą nierzadko wyłapać ciekawe, rozkminione wersy. To z pewnością solidny, choć nie bardzo widowiskowy zawodnik." - w taki sposób o swoim podopiecznym piszą organizatorzy Poznań Freestyle League.
A jak to wygląda w rzeczywistości? Możecie sprawdzić na poniższych nagraniach:
Babinci vs Sivvynsky
Sivvynsky vs Domi
Sivvynsky vs Kmieciu
Źródło zdjęcia |
Na koniec krótka rozmowa którą miałem okazję przeprowadzić z samym finalistą:
ZWR: Jakie są Twoje oczekiwania odnośnie finału?
Sivvynsky: Chce stoczyć minimum dobre walki, czuć zdrową rywalizację, dobrze się bawić i pokazać się z jak najlepszej strony. Oczywiście na finale każdy będzie chciał wygrać lecz wolę drogę niż cel. Oczekiwania względem organizacji są proste, płynność bitew, brak problemów ze sprzętem i tak od siebie by było sporo klasycznych bitów z wyraźną perkusją, ponieważ z odsłuchem na scenie jest ciężko i łatwo się wybić z rytmu.
ZWR: Kto Twoim zdaniem jest faworytem imprezy?
Sivvynsky: Na papierze jest Bartek i Kamis, lecz patrzę na to inaczej. Freestyle jest zbyt przewrotny (szczególnie w tzw. "drugiej lidze") by bardzo kogoś faworyzować ale jeżeli miałbym stawiać na jedną osobę, byłby nią Bristol. Młody ma potencjał, umie trafić w przeciwnika i potrafi się zmotywować. Mam nadzieje że okaże się "czarną owcą" tego finału.
ZWR: Jakie są Twoje plany na 2018 rok we freestylu? Pozostajesz w Poznaniu czy ruszasz na podbój kraju?
Sivvynsky: Nie mam planów jakiś większych. Kiedyś ja motywowałem do wyjazdów na bitwy, teraz motywują mnie. Na własnym podwórku jestem prawie na każdej bitwie, ponieważ lubię freestylować w tym również freestyle battle. Do innych miast już rzadziej jeżdżę. Jeżeli będzie czas, będę przy kasie i fajna ekipa się uzbiera na wyjazd to będę zawsze chętny na takie tripy.
Linki:
Fan page Sivvynsky'ego
Fan page Poznań Freestyle League
Wydarzenie promujące finał 3. sezonu PFL
Fan page Freestyle Genius Polska
Fan page ZWR
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz