BATTLE YOUNGSTERZ to autorski projekt Kamila, który obecnie pomaga mi w prowadzeniu strony. Przedstawiać w nim będzie młodych wolnostylowców którzy nie zdążyli jeszcze zaistnieć na krajowym podwórku. Oddaję więc mu głos.
DOMI (rocznik 98)
Kolejny zawodnik o miło brzmiącym psudonimie ale zapewniam Was, że spotkanie z nim na scenie niekoniecznie należy do przeżyć które miło się wspomina.
Myślę iż nie będzie przesadą nazwanie go prawowitym spadkobiercą stylówy Edzia który bez wątpienia miał ogromny wpływ na rozwój talentu Dominika, ten influence jest słyszalny co często wypominano mu w pojedynkach ale powiedzieć że Domi to Edzio v2.0 to już grube nieporozumienie. Młody reprezentant Gdańska dysponuje błyskotliwymi ciągami skojarzeń które można by przypisać jego bardziej znanemu koledze w szczytowej formie i punchline'ami którymi strzela jak serią z karabinu. Przerywnik to słowo mu obce - kompletny zawodnik który w studio nagraniowym radzi sobie co najmniej tak samo dobrze jak na eventach wolnostylowych.
Domiego można kojarzyć z wygranej z Babincim na bitwie o Trójmiasto w 2016 i udanymi eskapadami na bydgowskie bitwy gdzie za każdym razem stawał na podium. Aktualnie zawodnik przygotowuje się do premiery fizycznego wydania swojej pierwszej epki "Memento Mori" na której można usłyszeć gościnnie Klarenza, Filipka i Bambo.
Cześć! :) Cykl zakłada serię kilku pytań więc bez zbędnego przedłużania zaczynajmy.
Kamil: Kiedy i w jaki sposób zaczęła się u Ciebie zajawka na freestyle?
Domi: Poszedłem kiedys do kumpla, który mieszkał na tym samym osiedlu co ja i puściłem mu jakiś kawałek rapowy. On był starszy ode mnie o 3 lata i chodził w tamtym momencie do 1 klasy liceum. Powiedział: “ja ci puszcze mojego kumpla, z którym chodze teraz do klasy”. Pokazał mi Edzia. Wróciłem na chate, obejrzałem wszystkie walki Edzia i Muflona jakie były na youtube i sam zacząłem kombinować. Po czasie zaczęło, że tak powiem “wychodzić”.
Kamil: Pierwsza bitwa w życiu to... ?
Domi: Pamiętam to jak dziś. 13.09.2014 w Hell's Pubie w Gdańsku. Nie przeszedłem wtedy preeliminacji.
Kamil: Najlepsza/ulubiona walka w Twoim wykonaniu?
Domi: Hmmm... chyba walka z Hamstem w Bydgoszczy. Można obejrzec na yt :)
Kamil: Największy dostany łomot/porażka w karierze?
Domi: Zdecydowanie od Czeskiego na Bitwie o Trójmiasto. Byłem strasznie zestresowany.
Kamil: Najbardziej chory/trudny temat który trafił Ci się podczas walki?
Domi: Nie jestem w stanie teraz sobie przypomnieć.
Kamil: Ulubiony/najlepszy punchline jaki rzuciłeś?
Domi: Kurde nie mam chyba takiego ulubionego. A jeśli, jest jakiś najlepszy punchline, który wymyśliłem to na pewno był on rzucony na wieczornych freestylach z Edziem, kiedy on przygotowywał się do obrony pasa. Leciały tam naprawde kozackie linijki :)
Kamil: Gdybyś miał wskazać 3 ulubione bity do walki to były by to?
Domi: How we do, lay low, why we thugs
Kamil: Najlepsza/ulubiona walka w historii polskiego freestyle'u?
Domi: Edzio vs Filipek 2014
Kamil: Najbardziej odjechana/dziwna/epicka przygoda z freestylowych podróży?
Domi: Droga do Bydgoszczy z Pontonem... więcej lepiej zebym nie mówił :P
Kamil: Frestyle'owe plany na najbliższą i dalszą przyszłość?
Domi: Może wystartuje na Bitwie o Stocznie. A z mniejszych bitew to zalezy co bedzie w poblizu.
Kamil: HYDE PARK tu możesz powiedzieć cokolwiek chcesz ;)
Domi: Sprawdzajcie i kupujcie moją pierwsze płyte “Memento Mori EP” i czekajcie na nowe rzeczy. Pozdro!
Poprzedni odcinek z Bobim możecie znaleźć w tym linku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz